Polski internet nomadyczny – Już ponad połowa polskich internautów korzysta z internetu mobilnego, ale większość czyni to w… domu.
– W Polsce mamy raczej do czynienia z internetem nomadycznym, a nie mobilnym. Zjawisko to polega na przenoszeniu swojego laptopa, traktowanego jak zamiennik komputera stacjonarnego, pomiędzy domem a biurem – wyjaśnia Tomasz Kulisiewicz, analityk z firmy Audytel. – Przyczyna takiego podejścia do zjawiska mobilności tkwi w tym, że sieci bezprzewodowe mają w naszym kraju znacznie większy zasięg niż internet dostarczany po kablu.
Tak więc więc np. mieszkańcy przedmieść wielkich miast – ludzie codziennie przemieszczający się między domem a pracą – są skazani na taki quazi-mobilny dostęp, dlatego że ich po prostu nie obejmuje wielkomiejska infrastruktura przewodowa.
– Choć w Polsce widoczny jest wzrost udziału smartfonów, to jednak zdecydowana większość ankietowanych korzysta z mobilnego internetu z laptopów, netbooków i tabletów – dodaje Kulisiewicz. – To oznacza, że potrzebne jest im to do dostępu pełniejszego, bardziej kompleksowego, niż to da się zrobić przy korzystaniu ze smartfona.
(Aleksandra Stanisławska, 23 listopada 2011, rpkom.pl)