W RODO znacznie szerzej niż w dotychczasowej praktyce zostały zdefiniowane dane osobowe – są to zgodnie z art. 4 ust. 1 RODO: informacje o zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej, w szczególności na podstawie identyfikatora takiego jak imię i nazwisko, numer identyfikacyjny, dane o lokalizacji, identyfikator internetowy lub jeden bądź kilka szczególnych czynników określających fizyczną, fizjologiczną, genetyczną, psychiczną, ekonomiczną, kulturową lub społeczną tożsamość osoby fizycznej.
Niektóre dane staną się więc od końca maja „danymi nadmiarowymi”, a organizacja będzie musiała się ich pozbyć (np. skasować je). Dotyczy to przykładowo:
-
-
- Dany osobowych, na których przetwarzanie firma nie ma zgód.
- Danych osobowych, które nie spełniają zasady adekwatności (zakres przetwarzanych danych osobowych powinien być niezbędny i możliwie ograniczony ze względu na cel, w jakim się to odbywa).
- Nowych kategorii danych osobowych wprowadzanych przez RODO (np. numer identyfikacyjny, dane o lokalizacji, identyfikator internetowy lub zbiór kilku czynników jednoznacznie identyfikujących tożsamość).
- Danych osobowych, dla których właściciele cofnęli zgody na przetwarzanie lub ograniczyli ich zakres.
- Danych, które samoistnie nie stanowią danych osobowych, ale w powiązaniu z innymi danymi (np. ogólnie dostępnymi) pozwalają na powiązanie z konkretną osobą fizyczną.
-
Kwestia danych nadmiarowych jest jednym ze słabiej zaadresowanych problemów u klientów – nawet w dużych organizacjach istnieje zagrożenie wykasowaniem wartościowych biznesowo danych, służących przykładowo do planowania działań marketingowych. Taki problem może być szczególnie dotkliwy dla firm z branży e-commerce, czy też szeroko pojętych usług finansowych.