Telekomy ostro walczą o rynek
„(…) Zdaniem analityków firmy doradczej Audytel, porozumienie między UKE a TP, podpisane w październiku 2009 r., będzie miało decydujący wpływ na kształt rynku telefonii stacjonarnej i dostępu do internetu jeszcze przez dwa, trzy lata.
To jednak niejedyna ważna dla rynku decyzja regulatora. Jeszcze większe – zdaniem Emila Konarzewskiego, partnera firmy Audytel – miało wymuszenie przez UKE obniżenie stawek MTR (stawki hurtowe za kończenie połączeń). Skurczyło bowiem rynek.
– Spadek wartości rynku jest skutkiem nacisków regulacyjnych, które doprowadziły do głębokiego przetasowania na rynkach hurtowych. Obniżka stawek MTR zdjęła z rynku mobilnego około 1,6 mld zł obrotu – dodaje.
W efekcie przychody na rynku mobilnym skurczyły się, według Audytela, o 2,5 proc. po raz pierwszy od początku jego istnienia w Polsce. Kolejny rok z rzędu – tym razem o 4,2 proc. – skurczyły się też wpływy z telefonii stacjonarnej.
Zyskali na tym klienci, bo efektem wojny cenowej był mocny spadek cen usług mobilnych.
– W 2010 roku rynek telekomunikacyjny jako całość odbije się nieco, ale dawną dynamikę wzrostu odzyska dopiero w latach 2011–2013 – prognozuje Emil Konarzewski.
Rynek pociągnie w górę rosnący popyt na usługi dostępu do szerokopasmowego internetu, w tym mobilnego, oraz transmisji danych. Już w ubiegłym roku przychody w tych segmentach wzrosły odpowiednio o 11 i 7,2 proc.
– Jednak łączny udział tych segmentów w rynku nie przekracza jeszcze 17 proc. – przypomina Tomasz Kulisiewicz, analityk Audytela. (…)” (gazetaprawna.pl, 23.02.2010)