Co dalej z SIIS?

Wyślij link znajomemu

Telekomunikacja – komentarz Audytela na temat sytuacji na rynku (luty 2014)

Za miesiąc (31 marca) mija termin złożenia przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych danych na temat posiadanej infrastruktury telekomunikacyjnej w 2013 r., które to informacje zasilą System Informacyjny o Infrastrukturze Szerokopasmowej (SIIS). Niestety ze względu na trwające jeszcze prace nad rozporządzeniem Ministra Administracji i Cyfryzacji, SIIS działa jedynie w wersji testowej. Tak wiec na wypełnienie obowiązku informacyjnego, o ile system będzie działał poprawnie, przedsiębiorcy telekomunikacyjni będą mieli niespełna miesiąc. Biorąc pod uwagę złożoność oraz skalę sieci największych polskich operatorów, czasu będzie niewiele.

Przedłużające się procedury w MAiC sprzyjają pytaniom, czy SIIS jest w ogóle potrzebny i czy przyczynia się do rozwoju infrastruktury szerokopasmowej w Polsce? Urząd Komunikacji Elektronicznej twierdzi że tak. Dane z SIIS były wykorzystywane przez przedstawicieli prawie wszystkich Urzędów Marszałkowskich realizujących projekty w ramach RPO. Zebrane informacje były wykorzystywane przez UKE w procesie kwalifikacji do dofinansowania projektów związanych z budową sieci szerokopasmowych ze środków publicznych.

Dopóki jednak sami przedsiębiorcy nie odczują korzyści z przekazywania szczegółowych danych na temat własnej infrastruktury, głosy narzekania raczej nie umilkną. Potencjalne korzyści są dwie: pierwsza dotyczy uzyskiwania informacji o istniejącej infrastrukturze pasywnej należącej do innych podmiotów. Szczególnie cenna może być dla operatorów informacja o infrastrukturze fizycznej operatów sieci działających w innych niż telekomunikacja sektorach gospodarki, m.in. operatorów sieci energetycznych, gazowych, oświetlenia publicznego, ogrzewania, wodociągowych w tym usuwania ścieków, oraz usług transportowych obejmujących linie kolejowe, drogi, porty i porty lotnicze. Według ocen Analysis Mason dla Komisji Europejskiej, wykorzystywanie istniejącej infrastruktury pasywnej zamiast budowy nowej oznacza oszczędności przy budowie sieci rzędu 30-60%.

Drugim argumentem na przekonanie malkontentów może być ułatwienie realizacji obowiązków sprawozdawczych przedsiębiorców telekomunikacyjnych dzięki wykorzystaniu danych zgromadzonych w SIIS, szczególnie w zakresie przestarzałych formularzy informacyjnych. Środowisko telekomunikacyjne widzi tu realne oszczędności w kosztach funkcjonowania działów współpracy z regulatorem, co przejawiło się kilku oficjalnych stanowiskach PIIT oraz KIGEIT. Problem robi się o tyle coraz bardziej istotny, iż Komisja Europejska wymaga coraz dokładniejszych danych, które są potrzebne do weryfikacji postępów realizacji celów Agendy Cyfrowej. Dane z SIIS można by także wykorzystać na potrzeby GUS, sprawozdawczości dotyczącej obronności państwa oraz różnorodnych analiz regulacyjnych prowadzonych przez UKE.

Po trzech latach doświadczeń operatorów oraz UKE dane w SIIS mają coraz lepszą jakość. Tegoroczna edycja raportowania przyniesie jeszcze lepsze przybliżenie stanu infrastruktury szerokopasmowej w Polsce. Wysiłek należałoby teraz włożyć w ich jak najlepsze wykorzystanie.